Komentarze: 0
Było już kiedyś o bursztynie nad Bałtykiem, czyli jak i gdzie najlepiej go szukać. Jeśli komuś uda się dzięki tym wskazówkom znaleźć jakiś kawałek jantaru to proszę o informację w komentarzu pod tamtym artykułem. A dzisiaj będzie trochę o historii. Bursztyn bowiem odegrał bardzo ważną rolę w dziejach Europy. Czas poznać szlak bursztynowy.
Bursztyn w czasach starożytnych był powszechnie ceniony i bardzo drogi. Oprócz wykorzystywania go jako kamień szlachetny przy tworzeniu biżuterii, miał również swoje zastosowanie w medycynie i religii, gdzie uznawany był za amulet. Zdobycie bursztynu wiązało się z długą i niebezpieczną podróżą do barbarzyńskich plemion na południowym wybrzeżu Bałtyku, czyli do naszych przodków ;). Jantar na początku naszej ery był w Cesarstwie Rzymskim droższy niż niewolnicy. Nie dziwi więc, że wielu kupców podejmowało ryzyko wyprawy.
Wymiana handlowa kwitła w najlepsze. Miasta przez które przebiegał szlak bursztynowy bardzo szybko się rozwijały. Kupcy musieli bowiem gdzieś spać i jeść, a lokalni mieszkańcy zapewniali im to. W tym względzie nie zmieniło się nic od wieków: popyt rodzi podaż. Ale Rzymianie oprócz dostarczania pieniędzy przywozili też towary na wymianę: żywność, luksusowe przedmioty, tkaniny, biżuterię i inne rzeczy. Znad Bałtyku wywozili oprócz bursztyny m. in. skóry zwierzęce, drewno czy sól. Dzięki tym kontaktom dokonywała się wymiana kulturowa i technologiczna. Dwie zupełnie obce sobie kultury mogły czerpać ze swoich doświadczeń. Oczywiście to Rzymianie byli wówczas panami świata i to oni byli stroną dominującą. Mimo wszystko z wzajemnych kontaktów handlowych zadowoleni byli wszyscy.
Handel bursztynem kwitł od I do połowy IV w n.e.! Czyli przez kilkaset lat ziemie polskie przemierzały wzdłuż i wszerz bogate kupieckie karawany rzymskich kupców. Dokładny przebieg szlaku bursztynowego nie jest znany w 100%. Jego drogę wyznaczono na podstawie źródeł historycznych oraz wykopalisk. Jeśli w jakimś polskim mieście natknięto się na rzymskie monety lub ceramikę to wiadomo, iż prowadził tędy szlak. W tamtych czasach podczas wędrówki wykorzystywano naturalne drogi, czyli górskie kotliny i przełęcze, doliny rzek, itd. Polski odcinek szlaku z pewnością zaczynał się w rejonie kotliny Kłodzkiej i prowadził właśnie do Kłodzka. A dalej trudno określić. Dróg prowadzących na północ było wiele. Miasta, które są wymieniane w przekazach oraz w których znaleziono wykopaliska potwierdzające obecność Rzymian to m. in. Wrocław, Opole, Kalisz, Konin, Toruń, Bydgoszcz, Świecie, Pruszcz Gdański. Kupcy docierali w okolice Mierzei Wiślanej i tutaj dokonywano zakupów. Niektórzy docierali jeszcze dalej na północ, aż do okolic dzisiejszego Sankt Petersburga.
Ta niesamowita historia cieszy i napawa mnie osobiście dumą, iż mamy do dnia dzisiejszego skarb, dla którego niektórzy ryzykowali życie. A poza tym może mieszkacie w mieście, które powstało dzięki położeniu przy bursztynowym szlaku i sami o tym nie wiecie.